10 wersów Maty z kawałka MC, na które zwróciłem uwagę

 Na Matę wylało się sporo hejtu po sukcesie Młodego Matczaka, a jeszcze więcej po sukcesie finansowy, jakim zapewne była kampania z McDonals.

Doprowadziło to do powstania bardzo dobrego, mocno emocjonalnego numeru MC.


Sam tytuł zasługuje na słowo uznania. Może, nie jest to jakieś turbo odkrywcze, ale bardzo tu pasuje do kontekstu. Jeżeli, nie wiesz co mam na myśli, to wybacz ale nie będę tłumaczył. Jedynie podzielę się tą refleksją: nie wiem czy w jakikolwiek sposób świadomie nawiązuje on do numeru Tedego z płyty "Hajs Hajs Hajs" o tym samym tytule, ale przekaz jest podobny.




Postanowiłem wypisać 10 wersów (można je nazwać punchami), które mi utkwiły w głowie na dłużej niż sekundę:

1. "Płacze co drugi rodzic, bo trudno się pogodzić, z tym że patoraper nie chce zostać supernianią" - pięknie odbita piłeczka do wypowiedzi pani Bosackiej, która próbowała wmówić Michałowi odpowiedzialność za żywienie małolatów.

2. "Psy szczekają .... karawana jedzie dalej jak przez Drive Trhu" - komentarz zbędny

3. "Ja i przyjaciele, dzielimy to na czterech, jestem multimilionerem" - w tym kawałku objawia się to, że Michał jest chłopakiem z osiedla. Znaczy nie jest, ale zasady wpajane przez rap z początku milenium nie są mu obce. Jak nawijał Eis w numerze "Polski sen" (i zapewne nie tylko) "wziąć ze sobą kumpla a najlepiej dwóch czy trzech".

4. "Jesteście tylko paliwem w moim perpetumDebile"  - komentarz zbędny

5. "Tak jak Laik na wigilię będę puszczał to co roku" - poza błędem formalnym, level upy wychodziły w Sylwestara, chyba że traktować Sylwestra jako wigilię Nowego Roku, bardzo cieszy follow up, choć ja nigdy fanem tych Level Upw nie byłem. Poza tym nie wiem co na to Solar, że jego podopieczny nijako propsuje "Kurwiaka z grzywo". Może też chodzić o to, że Mata co roku wbija na wyższy poziom, dlatego to nawiązanie.

6. "Słyszę tylko Dźwięki Hip-hopu na 10 piętrze w bloku ... chcą żebym był Magikiem" - bardzo zgrabne wykorzystanie followupu z klasycznego wersu Magika z numeru PFK "Nie ma mnie dla nikogo". 

7. "Wczoraj jadłem frytki z ketchupem, jutro zjem frytki z Travisem" - chodzi oczywiście o przypomnienie, że nie jest jedynym raperem przybitym z McDonalds. Travis Scott również współpracował z tym koncernem. Być może ta akcja przybliży Matę do zamorskich (wręcz zaoceanicznych) współpracy. Zapewne też chce pokazać, że w USof A nie było jakiejś gówno-burzy bo podobnej akcji (chociaż nie mam pojęcia czy była czy nie).

8. "Marzenia z biblioteki, to teraz plany na weekend" - też mógłbym pozbawić ten wers komentarza, chce tylko zwrócić uwagę, że wszystko dzieje się w zaskakująco szybkim tempie. Może też trochę Michała to tempo przeraża

9. "Ludzie to zwierzęta ... zwyzywał mnie w sieci mój był terapeuta" - zapewne chodzi o wypowiedź słynnego terapeuty uzależnień Roberta R (skoro Mata wypikał nazwisko ja też go tu nie podam, ale KMWTW). Odnosi to zapewne też to wersu z punktu 6, jako że to właśnie ów terapeuta porównywał Michała Matczaka do Piotra Łuszcza. Od „Jestem Bogiem” do „Zestaw Maty”. Jak dobrze być już w smudze cienia…



10. "Jak to wbiłem w kwestie dziury ozonowej, skoro prosiłem prezesa, żeby zrobili schabowe. Jak bym tego nie wziął, to i tak by to wziął Sobel" - Pomimo, że Sobel mówił na Story, że by nie dostał bo jest wydziarany, to Travis też jest i jakoś dostał. Myślę, że Sobel by brał bez pytania o cokolwiek. Ja tego zestawu osobiście nie brałem (a miałem okazję, bo akurat delegacja) to jak by była buła ze schabowym to bym brał. Co nie zmienia chyba zbyt wiele w kwestii dziury ozonowej, ale nie znam się.

Numer mocny, i fajnie, że Mata odpowiada na tę gówno-burze kawałkiem a nie płakaniem na Stories. Podejrzewam, że "haters gonna hate", ale wg. teorii Tedego, pierwszy zawsze dostaje po głowie, a jak później inni powtarzają ten wyczyn, to już krytyka na nich nie spada. Ja całą tą akcje traktuje, jako wykorzystanie okazji na zdobycie bezpieczeństwa finansowego, które jeżeli muzyka jest prawdziwą pasją, pomoże Macie działać artystycznie niezależnie, bez obawy o sukces komercyjny. Jak nawijał Pezet u Praktika w numerze "Biznes": "lepiej robić to niż rozwozić pizzę".

Mam tylko żal, że współpraca nie z KFC. Kubełek można było dobrze z Matą ograć, jeżeli producent panierowanych kurczaków zgodziłby się na kontrowersyjną reklamę. Poza tym jest kilka wersów Michała, które by tę współpracę uwiarygodniało.




Komentarze